wtorek, 19 lipca 2016

Modlitwa o dobre przeżycie czasu choroby




Boże, mój miłosierny Ojcze, Twoja mądrość jest wielka.
Widzę ją nie tylko w stworzonym przez Ciebie 
niesamowitym świecie, nie tylko w nieogarnionej  
przestrzeni kosmosu, nie tylko w niepoliczonej liczbie gwiazd.
Twoja mądrość przemawia z każdego miejsca,
w którym się znajduję. Przemawia z każdego wydarzenia.
I choć czasem trudno mi zrozumieć, dlaczego się coś zdarza,
dlaczego cierpienia spotykają uczciwych i sprawiedliwych,
a choroby i ból omijają tych, którzy jawnie drwią z Twoich przykazań.
Bo trudno nam, ludziom, w każdej chwili życia patrzeć na to,
co Twoje, a nie na to, co ludzkie, przyziemne, doczesne, przemijające.
Dlatego proszę Cię o mądrość, o ten dar,
który pozwoli mi przyjąć Twoją wolę.
Dobry Ojcze, historia ludzi jest pełna niesprawiedliwości.
Dobry człowiek, Abel, zostaje zabity przez swojego zazdrosnego brata.
Hiob, człowiek uczciwy, traci swój majątek, rodzinę i zdrowie.
Przykładów znamy bardzo dużo, znajdujemy je w naszej codzienności,
nie tylko na kartach Pisma Świętego. 
Ty je widzisz i jesteś smutny, Ojcze. Bo kochasz swoje stworzenia. 
Nie chcesz naszego cierpienia, nie chcesz aby ktokolwiek
był zabijany, okradany, nie cieszysz się z naszego bólu. 
Dlatego wciąż powtarzasz, że my, Twoje dzieci,
mamy żyć według Twoich przykazań. 
To grzech rodzi ból. To grzech rodzi cierpienie i śmierć. 
Ojcze, proszę Cię o mądrość, abym zrozumiał, 
że to grzech, nasz ludzki grzech, a więc i mój grzech,
jest przyczyną cierpienia. 
To grzech jest przyczyną męki Jezusa Chrystusa.
Grzech i ... Twoja miłość, która pozwala się ukrzyżować,
aby nas odkupić od konsekwencji grzechu - od śmierci wiecznej. 
Bądź uwielbiony miłosierny Ojcze. 
Panie Jezu, Ty z miłością patrzyłeś na każdego człowieka.
Ty pokazywałeś nam, jak bardzo Ojciec nasz,
który jest w niebie, kocha swoje dzieci. 
Ty uczyłeś, że nasze życie nie kończy się tu, na ziemi.
Ty wciąż dajesz nam nadzieję. 
Ty, Jezu, chcesz, abyśmy umieli dostrzegać w naszym życiu to,
co jest w nas Boże, abyśmy umieli odczytywać znaki,
abyśmy umieli wsłuchiwać się w wolę Ojca. 
Panie Jezu, proszę Cię dzisiaj o to, abym mógł z pokorą 
i wdzięcznością przeżyć czas choroby. 
Abym się nie buntował i nie złorzeczył Bogu. 
Abym nie narzekał na niesprawiedliwość tego świata. 
Proszę, abym właśnie teraz, w tym trudnym dla mnie czasie nauczył się kochać.
Tak jak Ty kochałeś, gdy brałeś na swoje ramiona krzyż. Amen.  

Wojciech Jaroń
Modlitwa chorych, s. 20-22


Ps. Zapraszam Cię do odwiedzenia i polubienia mojej strony zbiór modlitw na Facebooku. Dzięki temu będziesz zawsze na bieżąco. Zachęcam Cię również do komentowania. Pozostaw po sobie tutaj jakiś ślad. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz