Siostra, która mówi o Bożym miłosierdziu i o naszym obowiązku - bycia miłosiernymi. Gdzie tkwi nowość? Pod znakiem miłosierdzia powstało wiele wspólnot, instytucji, grup w każdym czasie. Tak, ale siostra Faustyna pod tym znakiem inicjuje potężny ruch duchowy między dwoma najmniej miłosiernymi momentami historii - między wojnami światowymi.
Przychodzi na świat we wsi Głogowiec i na chrzcie otrzymuje imię Helena. Jest trzecim z dziesięciorga dzieci Marianny i Stanisława Kowalskich, którzy są ubogimi rolnikami w Polsce podzielonej między imperia rosyjskie, niemieckie i austriackie. Po trzech latach szkoły zostaje oddana na służbę. Pracuje od 14 roku życia w Aleksandrowie , Łodzi i Ostrówku. Już jako dziecko myślała o zostaniu zakonnicą, ale udaje się jej zrealizować ten plan dopiero w sierpniu 1925 r. W Warszawie, stolicy już niepodległej Polski, wstępuje do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, przyjmując imiona Maria Faustyna.
Pełni funkcję kucharki, ogrodniczki, furtianki w różnych domach zgromadzenia (m.in. w Warszawie, Wilnie i Krakowie). Jednocześnie jest adresatką widzeń i objawień, które za radą spowiedników zapisuje w Dzienniczku (później opublikowanym w wielu językach). A jednak nie uważa, że te cudowne wydarzenia są znakiem świętości. Pisze, że do doskonałości dochodzi się przez wewnętrzne zjednoczenie duszy z Bogiem, a nie przez - łaski, objawienia, ekstazy. Są to raczej drobne środki przekazania Bożego wezwania do niej, aby kierowała uwagę na to, co zostało już powiedziane, to znaczy na teksty Pisma Świętego mówiące o Bożym miłosierdziu;
ponadto aby rozbudzała wśród wierzących ufność w Panu (wyrażoną formułą; Jezu, ufam Tobie) i chęć stawania się miłosiernymi. Umiera na gruźlicę w wieku 33 lat w Krakowie. Beatyfikowana w 1993 r. , zostaje ogłoszona świętą w roku 2000 przez papieża Jana Pawła II.
Święci na każdy dzień
Tom VIII, s. 33
Modlitwy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz