niedziela, 4 grudnia 2016

Święta Barbara


Czerwona tkanina, palna i wieża z trzema oknami - to najbardziej typowe atrybuty, jakimi pobożność ludowa obdarzyła św. Barbarę. W niektórych przypadkach ma ona w ręce Hostię konsekrowaną, w innych znajdujemy u jej stóp uległego pawia i broń wojenną; armatę bojową na kołach. Są to symbole i znaki związane z jej męczeństwem, z oryginalnym życiem, jakie przypisuje jej legendarna Passio; bardzo romantyczna, heroiczna, codziennie utrzymująca kontakt z rzeczywistością nadprzyrodzoną. Kościół Wschodu, podobnie jak i Zachodu, był światkiem szerokiego rozprzestrzenienia się jej kultu, z oratoriami i kościołami poświęconymi św. Barbarze w ciągu całego pierwszego tysiąclecia.

Martyrologium Romanum pisze o niej; Wspomnienie świętej Barbary, która jak głosi tradycja, była dziewicą i męczennicą w Nikomedii - tak pod datą 4 grudnia, dnia jej święta. Ale Nikomedia w Bitynii, dzisiejsze miasto portowe w Turcji noszące nazwę Ismit, nie jest jedynym miejscem narodzin przypisywanym Barbarze. Według różnych tradycji jej ojczyzną jest Antiochia lub Heliopolis. Niektórzy uważają ją za mieszkankę Azji Mniejszej, inni Egiptu. Martyrologium z IX w., podpisane przez Adona, biskupa Vienne we Francji, wskazuje na pochodzenie włoskie Barbary, dokładnie z Toskanii.

Ponadto co do daty jej męczeństwa istnieje duże zamieszanie, oscylujące między początkiem III a początkiem IV w. Przyczyniło się do tego podobieństwo imion trzech cesarzy rzymskich, którzy następowali po sobie na szczytach władzy; Maksymin Trak (235-238), Maksymian (286-305) i Maksymin Daja (308-313).

Od wczesnego średniowiecza była ona zaliczana do Czternastu św. Wspomożycieli (jak Katarzyna Aleksandryjska, Krzysztof, Jerzy, Błażej i inni), do których wszyscy chrześcijanie mogą się zwracać o pomoc i wyznaczyć ich jako swoich adwokatów u Boga. Barbara, która sama zdobywała wykształcenie, czytając Pisma, jest patronką uczniów i mędrców, także tych, którzy mają związek z ogniem i bronią, przynosi też umierającym sakramentalne umocnienie.

Zgodnie z legendarną Passio napisaną po grecku, wielokrotnie kopiowaną i przepisywaną na nowo, zmienianą i tłumaczoną na łacinę, dziewica Barbara była piękną dziewczyną, a jej ojciec, satrapa Dioskur, bardzo zazdrosny. Aby strzec córkę przed licznymi zalotnikami, zamknął ją w wierzy z dwoma wysokimi oknami. On sam często bywał poza domem, zajmując się handlem i obowiązkami politycznymi, natomiast dziewczyna, osierocona przez matkę, wypełniała czas lekturami. Odkryła Pismo Święte i parę listów apostolskich. Zakochała się w Chrystusie i chciała przyjąć chrzest, ale nie mogła zbliżyć się do nikogo ani spotkać się ze wspólnotą chrześcijańską. Potajemnie więc odprawiała obrzęd modlitwy osobistej, a potem trzykrotnie zanurzyła się w domowej wannie, wypowiadając nad sobą formułę sakramentalną; Barbara chrzci się w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.

Następnie, kiedy była zamknięta w wierzy, odwiedził ją anioł i przyniósł jej Chleb eucharystyczny. Następnie uczynił w murze baszty trzecie okno ku czci Trójcy Najświętszej i było to zewnętrzne świadectwo, którego Dioskur nie był w stanie znieść. Podobnie jak i faktu, że posążki bożków zostały rozbite, a Barbara odrzucała wszystkie propozycje małżeństwa, mówiąc, że poświęciła się Jezusowi, Panu swego serca.

Wobec nawrócenia Barbary na chrześcijaństwo, które uważał za religię niewolników, Dioskur zareagował gwałtownym gniewem i zaciągnął córkę przed prefekta cesarskiego Marcjana, aby ją skazał. Prefekt próbował przekonać dziewczynę, by odstąpiła od tych niemądrych postanowień, które w imię jakiegoś obcego kultu prowadziły ją do nieposłuszeństwa rodzicowi. Przez bogate i odpowiednie małżeństwo szukał wszak jej dobra, a zarazem starał się zachować honor rodziny. Jednakże wobec niewzruszonej postawy Barbary, która określała się jako chrześcijanka na życie i wieczność, musiał ulec naleganiom Dioskura i wydać ją na tortury. Kazał ją biczować, ale bicz był dla niej jak pióra pawia. Odcięto jej piersi i była naga ciągnięta przez miasto, ale tajemnicze płótno niesione wiatrem zakryło ją, aby uszanować jej wstydliwość. Została skazana na stos i tu mamy świadectwo pewnej dziewczyny spośród widzów, Juliany, która wyznała, że jest chrześcijanką i została złączona z Barbarą w mękach. Także ogień zgasł cudownie - jak mówi starożytna Passio - i wówczas Dioskur zażądał kary śmierci. Chciał ją wymierzyć własnymi rękami, zajął więc miejsce kata i ściął głowę swej córki. W tym momencie piorun z pogodnego nieba przeszył powietrze i obrócił go w popiół przed ściętą męczennicą.

Szczątki Barbary dotarły następnie do Konstantynopola, być może w epoce cesarza Justyna (518-527), a po pięciu wiekach zostały przeniesione do Wenecji, do kościoła św. Jana Ewangelisty.

W Rzymie, w kościele Santa Maria Antiqua, znajduje się fresk przedstawiający św. Barbarę, pochodzący z VIII w. Ale bardziej znany jest obraz podpisany przez Rafaela Sanzio; Madonna Sykstyńska - taki tytuł nosi dzieło wystawione w Gemaldegalerie w Dreźnie.Widzimy na nim Matkę Bożą z Dzieciątkiem, a u Jej stóp papieża Sykstusa IV po lewej stronie oraz Barbarę, dziewicę i męczennicę z Nikomedii, po prawej stronie.

Inżynierowie, architekci, górnicy, strażacy, wytwórcy broni, pirotechnicy, ludwisarze i pracownicy szybów wiertniczych pozdrawiają ją jako swoją patronkę. Na okrętach wojennych depozyt broni i prochu jest nazywany - Santa Barbara.

Święci na każdy dzień
Tom X, s. 27-31

MODLITWY;


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz