Boże mój, nie kocham Ciebie, nie pragnę Ciebie.
Męczę się Tobą. A może nawet nie wierzę w Ciebie.
Spójrz jednak na mnie, choćby w przelocie.
Zagość przez chwilę w mojej duszy,
zrób w niej porządek Swoim bezwietrznym tchnieniem,
nic mi nie mówiąc.
Jeżeli chcesz, abym w Ciebie uwierzyła,
obdarz mnie wiarą.
Jeżeli chcesz, abym Cię pokochała,
obdarz mnie miłością,
bo mi jej brak i nic na to nie poradzę.
Ale oddaję Ci to, co mam - moja nędzę, moje cierpienie
i tę słabość, która mnie niepokoi,
a którą na pewno widzisz, i beznadziejność,
i ten szalony wstyd.
Moje zło, tylko zło.... I moja nadzieję!
To wszystko. Amen.
Modlitewnik czcicieli Ojca Pio, s. 235
Ps. Zapraszam Cię do odwiedzenia i polubienia mojej strony Zbiór Modlitw na Facebooku. Dzięki temu będziesz zawsze na bieżąco. Zachęcam Cię również do komentowania. Pozostaw po sobie tutaj jakiś ślad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz