niedziela, 1 listopada 2015

Do moich zmarłych




Zmarli moi, nie opuszczajcie mnie!
Tylko przy waszej śmierci bliski jestem życia,
Tylko wspomnienie o was nie zmniejsza mi świata,
Tylko wy , nieskalani, uszliście rozbicia,
Tylko wśród was mam ojca i matkę, i brata , 
Tylko wasze istnienie jest mi tu konieczne,
Tylko za wami iść mi , iść na wieki wieczne.

Zmarli moi, pozostańcie przy mnie!
Tylko przez was nie ginie to, co kiedyś było,
Tylko przez was zabliźnia się czas poszarpany,
Tylko przez was pojmuję mą przyszłość zawiłą,
tylko w was śmierć i życie nie krwawią jak rany,
Tylko na was się godzą i w was nie są sprzeczne,
Tylko za wami iść mi , iść na wieki wieczne.

Zmarli moi, pomóżcie mi!
Tylko przez was się budzi moja wiara ze snu,
Tylko przez was dosięgam jej siły w pokorze,
Tylko wy mnie wznosicie ponad próbę doczesną,
Tylko za was mnie oświeca, co jest ostateczne,
Tylko z wami iść mi, iść na wieki wieczne.

Zmarli moi, usłyszcie mnie!
Tylko tą ludzką mową mówić do was mogę,
Tylko tą ziemią zdążać, która was poczęła,
Tylko to niebo wspomnieć i pola, i drogę,
Tylko to miasto w gruzach, zburzone w nim dzieła,
Tylko za wami, coście szli w łuny tameczne,
Tylko za wami iść, iść na wieki wieczne. Amen.

Kazimierz Wierzyński (zm. 1969)
Poezje, Wydawnictwo Lubelskie,
Lublin 1990, s. 254-255

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz